Dlaczego co roku postanowienia noworoczne nie ulegają zmianie, a cel wciąż nie jest osiągnięty? Jak to się dzieje, że zamiast zdecydować się w końcu zrobić coś dla siebie, poświęcić czas realizacji planów, wciąż odkładamy je na „jutro”, które jak się okazuje, wraz z upływem lat, nie następuje nigdy.
Postanowienia noworoczne
Myśl, że „czas to zmienić” pojawiła się już w głowach niejednego obywatela naszego państwa (i nie tylko jego), ale co zrobić, by tym razem faktycznie się udało?
Podejdź do sprawy realnie.
Jeśli chcesz zrzucić kilka kilo, a dotychczas twój styl życia polegał na siedzeniu w pracy, siedzeniu w domu i zajadaniu się niezdrowym jedzeniem, a mimo to masz zamiar osiągnąć to w ciągu miesiąca, to wybacz, że to powiem, ale… nie masz szans (a przynajmniej nie przy zdrowym podejściu do sprawy). Zacznij od czegoś drobnego i postaraj się znaleźć w tym przyjemność, bo kto powiedział, że realizacja postanowień noworocznych musi być katorgą?
Jeśli wieczorny krajobraz to to co lubisz oglądać – zacznij codziennie chodzić na wieczorne spacery, jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez słodyczy, to spróbuj choć odłożyć słodzone napoje, a jeśli uwielbiasz pływać – zacznij chodzić na basen. Znajdź coś dla siebie, ale coś, co pomoże ci zrealizować wymarzony cel.
Jeśli twoim postanowieniem jest zrzucenie palenia, a jak dotąd paliłeś paczkę dziennie, to nie odrzucaj od razu wszystkich na raz, ale redukuj. Co tydzień staraj się odkładać jednego papierosa dziennie, a jeśli dalej to będzie bardzo trudne to spróbuj chociaż co miesiąc.
Celebruj każdy sukces.
Jeśli udało Ci się schudnąć pół kilo, to jest co świętować. Warto ustalić sobie system nagród, które będziesz mógł/mogła sobie zafundować, gdy już osiągniesz część zamierzonego celu. Jednak to nie powinna być nagroda związana z celem, w przypadku odchudzania nie nagradzajmy się dodatkowym ciastkiem czy paczką chipsów. Nie! Nie o to chodzi. Kupmy sobie książkę, którą od jakiegoś czasu chciało się przeczytać, kolorowy szal bądź zafundujmy sobie wizytę w gabinecie masażu. Nagroda ma być przyjemna, ale nie przeczyć naszym postanowieniom!
Nie każ się.
Jeśli realizacja planu jest trudniejsza niż nam się wydaje, a cel coraz bardziej się oddala, nie katujmy się śmiertelnym treningiem czy nie załamujmy rąk. Nie każdy cel da się osiągnąć z dnia na dzień, nawet nie z miesiąca na miesiąc, dlatego uzbrój się w cierpliwość i pokorę. To że od miesiąca wskazówka wagi nawet nie drgnie, to nie oznacza, że nic się nie zmieniło. Ważne jest, że powzięło się już działanie, że dąży się do celu, a kiedyś z pewnością zostanie on osiągnięty.
Poza tym noworoczne postanowienia wcale nie muszą być utrapieniem! Mimo, że większość z Nas zawsze wybiera coś nieprzyjemnego do realizacji, dlaczego raz, choć raz nie wybrać czegoś, czego realizacja sprawi nam przyjemność. Może warto skreślić niektóre z punktów i zastąpić je czymś zgoła innym. Jeśli kochasz kino, zapisz, że odwiedzisz je choć dziesięć razy, a jeśli kochasz książki, to że przeczytasz ich jak najwięcej, a o ile lepiej się poczujesz, jeśli choć jedno z tych postanowień zostanie zrealizowane, choćby dlatego że realizacja go sprawiała Ci przyjemność.
Ja w tym roku nie mam postanowień, a poprzednie wszystkie udało mi się zrealizować, dlatego mam nadzieję, że i Wam się uda, a nawet jeśli nie, to nic się nie dzieje, ważne jest również samo dążenie do celu.
zobacz również Ekg Kołobrzeg